CELEBRITY
Zgoda na “rozbiór Ukrainy”? Eksperci o konsekwencjach wyborów w USA
Eksperci ostrzegają, że amerykańskie wybory mogą mieć decydujący wpływ na przyszłość Ukrainy – wsparcie USA może osłabnąć, co wzmocni pozycję Putina. Anna Słojewska na antenie TOK FM podkreśliła, że Europa musi działać, by uniknąć dalszych zagrożeń ze strony Rosji. – Nie można już schować się pod kołdrę i udawać, że nic się nie dzieje – podsumowała.
Jak wybory prezydenckie w USA wpłyną na wojnę w Ukrainie?
We wtorkowej rozmowie dla “Poranka Radia TOK FM”, jeszcze przed ogłoszeniem wyników wyborów w USA, Zbigniew Parafianowicz z “Dziennika Gazety Prawnej” oraz Anna Słojewska, korespondentka “Rzeczpospolitej” w Brukseli, analizowali wpływ amerykańskich decyzji na sytuację Ukrainy. Według Parafianowicza różnice między polityką Donalda Trumpa a Kamali Harris wobec Ukrainy są niewielkie. Wskazał, że pomoc dla Ukrainy i tak była przekazywana z opóźnieniami, a polityka wobec niej jest marginalizowana w amerykańskiej agendzie. – Jeżeli na agendę wchodzi polityka ukraińska, to w kontekście negatywnym – stwierdził
Dodał, że myślenie o kompromisach z Putinem to błąd. – Myślenie, że będzie można kupić czas, idąc na kompromisy z Putinem w kwestii Ukrainy, to jest kompletna iluzja – stwierdził. Jego zdaniem nie możemy się “obrażać na Ukrainę i Zełenskiego”, niezależnie od jego aktualnej złej wobec Polski polityki. – Prawda jest taka, że jeżeli dojdzie do scenariusza Mińska Trzy, czyli zgody na rozbiór i neutralizację Ukrainy, to za 15 lat Ukrainy w tym kształcie, w jakim ją teraz widzimy, nie będzie, bo Putin swoich celów wobec Ukrainy nie zmienił. Chce Ukrainę zniszczyć całkowicie, a nie odebrać jej kawałek Donbasu – spuentował.