CELEBRITY
Zamieściła go w środku nocy. Mocny wpis gwiazdy tenisa nt. Igi Świątek
Czuję się wściekła i rozczarowana. Nie da się czegoś takiego zrozumieć” – napisała w mediach społecznościowych Simona Halep, nawiązując do wysokości kary zawieszenia Igi Świątek. Rumunka była zawieszona przez blisko dwa lata.
Informacja o wykryciu trimetazydyny w próbce antydopingowej pobranej u Igi Świątek wstrząsnęła polskimi mediami. W jednym z testów, przeprowadzonych 12 września znaleziono śladowe ilości zakazanej substancji, wynoszące 0,05 ng/ml (50 pg/ml).
Na przełomie września i października Świątek została zawieszona na miesiąc, a potem jej sztab rozpoczął proces wyjaśniania całej sprawy. Okazało się, że środek dostał się do organizmu tenisistki podczas przyjmowania melatoniny – popularnej substancji ułatwiającej zaśnięcie. To lek dopuszczony do stosowania przez sportowców
Wyjaśnienia Polki sprawiły, że ITIA (Międzynarodowa Agencja Integralności ds. Tenisa) nie przedłużyła kary, choć naszej tenisistce groziły nawet cztery lata dyskwalifikacji.
Sprawa jest szeroko komentowana nie tylko w Polsce, nie tylko przez dziennikarzy i ekspertów. Głos zabierają także tenisiści. Jednym z pierwszych był Taylor Fritz. Amerykanin zamieścił mocny wpis w mediach społecznościowych.
“To, co mnie doprowadza do szału w tych sytuacjach, to nie same przypadki, ale szalona stronniczość fanów, którzy wspierają narrację zgodną z ich agendą. Dobrze jest mieć własne, szczere opinie, ale czego nie mogę pojąć i co jest tak niepokojące dla zawodnika, to szalone uprzedzenie tenisowej publiczności, która popiera każdą historię opowiedzianą przez swojego idola” – przekazał.
Jeszcze bardziej zdecydowanie zareagowała Simona Halep, była liderka światowego rankingu, dwukrotna mistrzyni turniejów Wielkiego Szlema. Rumunka ma bardzo złe doświadczenia z dopingiem i ITIA. W 2022 roku została zawieszona, gdy w jej organizmie wykryto zakazany środek roksadustat
Początkowo zdyskwalifikowano ją na dwa lata, ale szybko wydłużono karę do czterech. Rumunka absolutnie nie zgadzała się z tym werdyktem. Od początku zapowiadała, że będzie współpracować z odpowiednimi służbami, by wyjaśnić sprawę. Zapewniała jednocześnie, że nie ma mowy o tym, by celowo przyjmowała zakazaną substancję.
Jej walka trwała blisko dwa lata i dopiero wiosną tego roku Sportowy Sąd Arbitrażowy (CAS) przyjął jej apelację. Halep mogła więc wrócić do gry. Teraz, po informacjach nt Igi Świątek, zamieściła wymowny i długi wpis, w którym zwróciła uwagę na nierówne traktowanie sportowców.