CELEBRITY
Właściciel KSW ujawnił, dlaczego nie dojdzie do tej walki Mariusza Pudzianowskiego
To by było skandaliczne, gdybyśmy nagle z radością reklamowali naszą galę w momencie, gdy ludzie ratują swój dorobek życia — mówi wprost w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet Martin Lewandowski po decyzji o odwołaniu gali w Ostrawie. Współwłaściciel KSW wspomina także o Mariuszu Pudzianowskim i niedoszłej walce z Eddiem Hallem, która byłaby w stanie przyciągnąć kibiców z całego świata. Dodatkowo pojawia się wątek nowego rywala federacji, który już ma na swoim koncie sukces. Tutaj odpowiedź Lewandowskiego jest jasna: KSW patrzy w stronę Niemiec.
Przypomnijmy, że w ostatnich dniach KSW odwołało galę KSW 99, która miała się odbyć w Ostrawie. “Na skutek niedawnej powodzi, która dotknęła również Czechy, sytuacja w rejonie Ostrawy nie sprzyja obecnie organizacji wydarzeń masowych. Dlatego podjęliśmy decyzję o przeniesieniu najbliższej gali KSW 99 do Gliwic” — informuje KSW. Z Czech jednak dobiegają głosy, że powodem przeniesienia gali jest… słaba sprzedaż biletów. O to zapytaliśmy Martina Lewandowskiego.
KSW niespodziewanie odwołało galę w Czechach
— Sytuacja jest bardzo świeża, bo dopiero co odwołaliśmy galę w Czechach, która finalnie odbędzie się w Gliwicach. Na tyle ile udało nam się zdiagnozować przyczyny niepowodzenia, jeśli chodzi o sprzedaż biletów, to mogę wymienić dwa główne powody. Pierwszym z nich jest powódź, która na północy Czech doprowadziła do podobnych zniszczeń co u nas — mówi wprost współzałożyciel jednej z największych organizacji MMA w Europie
Widzimy też po innych wydarzeniach organizowanych w północnych Czechach, jak słabo sprzedają się bilety na ostatnie wydarzenia w tym regionie. Oczywiście jak ktoś ma wykupiony karnet na mecze drużyny hokejowej czy piłkarskiej, to wówczas taka osoba przyjdzie na stadion. Ale jeśli chodzi o jednorazowe wydarzenia, mamy informacje także od naszych partnerów z Czech, że nie jest kolorowo — tłumaczy 49-latek.