CELEBRITY
Wiktorowski reaguje! Wypalił prosto z mostu ws. zakazu od Świątek
Czy Tomasz Wiktorowski będzie mógł wrócić do pracy najwcześniej jesienią przyszłego roku? Takie pytanie wybrzmiało w głowach wielu fanów po doniesieniach o możliwej klauzuli w umowie z Igą Świątek, zabraniającej mu pracy z kimkolwiek innym rok po rozstaniu z Polką. Team naszej tenisistki szybko zdementował wszelkie plotki, a teraz głos w sprawie zabrał sam szkoleniowiec.
Całe zamieszanie rozpoczęło się od podcastu “The Talking Tennis”. Jeden z tamtejszych dziennikarzy informował, że Wiktorowski będzie mógł wrócić do trenowania innych dopiero w październiku 2025 roku. Powodem miała być specjalna klauzula wpisana do jego umowy z Igą Świątek. Na jej mocy były szkoleniowiec czterokrotnej mistrzyni Roland Garros musiał odczekać rok od momentu rozstanie, by móc nawiązać nową współpracę. Jedynie sama Świątek mogła zezwolić mu na to wcześniej.
Świątek ograniczeniem dla Wiktorowskiego? Szybka reakcja teamu Polki
Coś takiego byłoby rzeczą wręcz niespotykaną nie tylko w tenisie, ale i ogólnie w sporcie. W piłce nożnej zdarza się, że piłkarz wypożyczony do innego klubu dostaje zakaz gry przeciwko klubowi macierzystemu, jednak tutaj mówimy o znacznie surowszych zasadach. Szybko jednak okazało się, że Świątek i jej team nie mają zamiaru wprowadzać nowego, dość jednak dziwnego trendu do tenisowego świata.
Niedługo po doniesieniach dziennikarzy podcastu głos w formie oświadczenia dla Eurosportu zabrała PR manager Igi Świątek, czyli Paula Wolecka. Stanowczo zaprzeczyła ona, jakoby taka klauzula faktycznie istniała. – Tomasza Wiktorowskiego nie obejmuje zakaz konkurencji i ze strony jego poprzedniej zawodniczki nic nie ogranicza go w kontekście dalszych planów zawodowych – czytamy w komunikacie.
Wiktorowski zabrał głos
Teraz do całej sprawy odniósł się sam trener Wiktorowski. Zapytany o doniesienia przez dziennik “Fakt”, szkoleniowiec odpowiedział krótko. – Ta informacja jest całkowicie nieprawdziwa – stwierdził Wiktorowski. Nie ma już zatem żadnych wątpliwości, że były trener Igi Świątek ma pełną wolność, jeśli chodzi o zawodową przyszłość. Ta nadal pozostaje owiana tajemnicą. Swego czasu był łączony z objęciem sterów w akademii tenisowej, którą chce wybudować znany biznesmen Józef Wojciechowski, lecz były właściciel piłkarskiej Polonii Warszawa osobiście zaprzeczał w kwestii istnienia takich planów.