Widok na grobie Roberta Smoktunowicza łamie serce. Mało kto by na to pozwolił

W dniu Wszystkich Świętych wiele osób odwiedza groby bliskich, aby wspominać tych, którzy odeszli. Miejsce spoczynku zmarłego we wrześniu Roberta Smoktunowicza, byłego senatora i prawnika, wzbudził jednak szczególne emocje. To, co tam zastano, przechodzi wszelkie oczekiwania.

Dzień Wszystkich Świętych 2024 – wspominamy zmarłych
Rok 2024 był niezwykle trudny dla polskiej sceny artystycznej, która pożegnała wiele zasłużonych postaci. Dzień Wszystkich Świętych, przypadający na 1 listopada, to czas, gdy Polacy tłumnie odwiedzają cmentarze, zapalają znicze i składają kwiaty na grobach bliskich oraz znanych osób. To moment refleksji nad życiem i śmiercią, a także czas porządkowania mogił i pielęgnowania pamięci o tych, którzy odeszli. 

Na cmentarzach pojawiają się tłumy, a w całym kraju widać symboliczne światło zniczy, mające wyrazić wdzięczność i tęsknotę. Niestety, widok grobu niedawno zmarłego Roberta Smoktunowicza wywołuje smutek.

Robert Smoktunowicz – zmarł były senator i adwokat
9 września 2024 roku odszedł Robert Smoktunowicz, były senator Platformy Obywatelskiej i znany adwokat. Miał 62 lata, a wiadomość o jego śmierci przekazała jego partnerka, Marzena Gajewska. Przyczyny zgonu nie zostały podane do publicznej wiadomości, co tylko spotęgowało zainteresowanie sprawą. W przeszłości Smoktunowicz był mężem dziennikarki Hanny Lis. Para wzięła ślub w 1989 roku, gdy Hanna miała zaledwie 19 lat, a Robert 27. Niestety, po kilku latach związek się wypalił.

Tym samym, po dziewięciu latach ich drogi się rozeszły, a małżeństwo zakończyło się rozwodem w 1998 roku. Była żona nie pojawiła się na pogrzebie.

Śmierć Smoktunowicza była szeroko komentowana zarówno w mediach, jak i przez jego współpracowników oraz osoby, które ceniły go za osiągnięcia zawodowe i wkład w życie publiczne. Były senator pozostawił po sobie znaczący dorobek, ale jego odejście wzbudziło też wiele pytań o relacje rodzinne, szczególnie że jego partnerka Marzena Gajewska popadła w konflikt z dziećmi zmarłego. Powodem jest m.in. sprawa majątku po zmarłym.

Smutny widok na grobie Roberta Smoktunowicza
Kilka dni temu redakcja ShowNews.pl odwiedziła grób Roberta Smoktunowicza na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie. Wizyta ta pozostawiła smutne wrażenie – grób był zaniedbany, otoczony przez opadłe liście, a znicze nie paliły się, choć niedawny pogrzeb Roberta zgromadził liczne grono bliskich i współpracowników.

Widok grobu byłego senatora zaskakuje i zasmuca. Choć jego pogrzeb był uroczysty, a nagrobek pokryty był kwiatami, to dziś wydaje się opuszczony i pozbawiony opieki. Pojawiły się spekulacje, że zaniedbanie mogło być wynikiem trudnych relacji między jego partnerką a dziećmi z pierwszego małżeństwa. Konflikt ten mógł wpłynąć na brak porozumienia dotyczącego opieki nad grobem, co tylko pogłębia smutek związany z jego odejściem.