CELEBRITY
To nie był wypadek, a próba zabójstwa. Szokujące ustalenia śledczych
Dramatyczne zderzenie samochodów, do którego doszło 14 października w miejscowości Brzoza pod Bydgoszczą, nie było nieszczęśliwym wypadkiem. Zdaniem śledczych 22-letni Krystian W. miał specjalnie zjechać na przeciwległy pas i uderzyć w mercedesa, którym podróżowała matka z dzieckiem. Kierowca usłyszał już zarzuty
Do groźnego wypadku doszło w poniedziałek, 14 października, na drodze krajowej nr 25 w miejscowości Brzoza. Około południa zderzyły się tam czołowo dwa samochody osobowe. W wyniku zdarzenia ranne zostały cztery osoby. Na szczęście nikt nie zginął. Strażacy podkreślali, że to cud.
Na zdjęciach z miejsca wypadku, które strażacy zamieścili w sieci, widać doszczętnie zniszczone samochody. Zarówno kierowca i pasażerka passata, jak i kierująca i nastoletnia pasażerka mercedesa, zostali przewiezieni do szpitala.
Początkowo służby informowały, że do wypadku doszło z nieustalonych przyczyn. Nowe ustalenia śledczych wskazują, że to, co wydarzyło się w Brzozie, nie było nieszczęśliwym wypadkiem, a próbą zabójstwa.
Wypadek w Brzozie. Zarzuty dla Krystiana W.
Jak informuje TVN24, powołując się na ustalenia śledczych, pracujących na miejscu zdarzenia, 22-letni Krystian W. miał specjalnie zjechać na przeciwległy pas drogi i zderzyć się czołowo z mercedesem, którym podróżowała matka z dzieckiem.