Connect with us

CELEBRITY

Tak Chorwacja widzi atak na Lewandowskiego. Zaskakujące słowa

Published

on

Ważnym wydarzeniem meczu Polska – Chorwacja w Lidze Narodów była czerwona kartka dla Dominika Livakovicia w 79. minucie. Golkiper gości zapracował na nią bezpardonowym atakiem na Roberta Lewandowskiego, choć zdaniem selekcjonera Zlatko Dalicia oraz krajowych ekspertów sędziowskich arbiter Alejandro Hernandez popełnił błąd. – Dla mnie jest to całkowicie niezrozumiała i nie do przyjęcia decyzja sędziego – powiedział Bruno Marić, były chorwacki sędzia.

Podopieczni Michała Probierza potrzebowali tylko pięciu minut, aby wyjść na prowadzenie w starciu z Chorwacją na Stadionie Narodowym. Wtedy to do siatki po podaniu Kacpra Urbańskiego trafił Piotr Zieliński, ale wynik zaczął się odwracać po upływie kwadransa gry. I to błyskawicznie. Kolejne gole Borny Sosy, Petara Sucicia i Martina Baturiny sprawiły, że Chorwacja wyszła na prowadzenie 3:1. Tuż przed przerwą straty zmniejszył jednak Nicola Zalewski, a po zmianie stron wyrównał Sebastian Szymański.

Ekspert sędziowski grzmi. “Niedopuszczalne”
Po golu na 3:3 Polacy uzyskali sporą przewagę, czego efektem była sytuacja z 79. minuty. Wtedy to poza polem karnym interweniował Dominik Livaković, lecz wybijając piłkę, całkowicie staranował Roberta Lewandowskiego, za co został ukarany czerwoną kartką. Z tą decyzją nie zgadzał się Zlatko Dalić, selekcjoner gości. – To, co widziałem na nagraniu, nie ma nic wspólnego z wykluczeniem. Livaković wybił piłkę trzy metry przed Lewandowskim i trafił go hakiem. To nie jest wykluczenie. Matanović został sfaulowany w pierwszej połowie przy pierwszym golu przez Polaków. To dwa kardynalne błędy – stwierdził przed krajowymi mediami.

W Chorwacji rozgrzała dyskusja, w której głos w telewizji Nova TV zabrał Bruno Marić, były tamtejszy sędzia. On również miał podobną optykę. – Dla mnie jest to całkowicie niezrozumiała i nie do przyjęcia decyzja sędziego. Celem Livakovicia w tym pojedynku jest wyłącznie piłka. W biegu nie mógł się powstrzymać i trafił w Lewandowskiego, który musiał uważać, bo Livaković jako pierwszy dotarł do piłki. Nie jest dla mnie jasne, czy nie doszło do interwencji VAR i obawiam się potencjalnych wyjaśnień, które zrozumieją trzej eksperci. To niedopuszczalna decyzja. Dziwne, że VAR nie interweniował – powiedział Bruno Marić.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 UKvarieti