CELEBRITY
Probierz szczerze o ustaleniach ze Szczęsnym. Ważne słowa, chodzi o pożegnanie
Już na początku października do gry po kilku tygodniach przerwy powróci reprezentacja Polski. Tradycyjnym elementem zgrupowań są konferencje organizowane dla dziennikarzy. Na pierwszej z nich pojawiło się doborowe towarzystwo, ponieważ do żurnalistów przemówili Michał Probierz oraz Robert Lewandowski. Szkoleniowiec zabrał głos między innymi na temat pożegnania reprezentacyjnego Wojciecha Szczęsnego.
34-letniego golkipera śmiało można nazwać ekspertem od wywoływania szoku. Wojciech Szczęsny na przestrzeni ostatnich kilku tygodni dwukrotnie zaskoczył środowisko. Najpierw ogłosił koniec kariery, a następnie ekspresowo wrócił z emerytury i niedawno porozumiał się z FC Barcelona. Polak podpisał kontrakt z “Dumą Katalonii”, gdy ta znalazła się w potrzasku w związku z poważnym urazem Marc-Andre ter Stegena. Niemiec nie zagra do końca sezonu, więc działacze potrzebowali pilnego zastępstwa
Wojciech Szczęsny u boku Roberta Lewandowski będzie regularnie wychodził na boisko tylko w barwach klubowych. Rozdział reprezentacyjny w jego przypadku jest definitywnie zamknięty. Oficjalne pożegnanie według medialnych przecieków ma nastąpić niebawem. Bramkarz zaprezentuje się kibicom rzekomo w ciągu paru najbliższych dni. Na PGE Narodowym “Biało-Czerwoni” zagrają w ramach Ligi Narodów z Portugalią oraz Chorwacją. Nic więc dziwnego, że ten właśnie temat pojawił się na konferencji prasowej z udziałem Michała Probierza.”Jest zbyt młody, by kończył karierę i tak właśnie uważałem. Wojtek dogadywał sprawy formalne ze związkiem. Miałem z nim też prywatne ustalenia. Nigdy nie wyciągam rozmów prywatnych z piłkarzami. Rzeczywiście nadchodzi jego koniec w reprezentacji. Chwała dla niego, że to taki człowiek z klasą, który naprawdę potrafi wiele rzeczy ocenić” – oznajmił wprost selekcjoner na temat 34-latka.
Marcin Bułka oraz Bartłomiej Drągowski walczą o pozycję numer jeden w kadrzeKibiców interesuje też bardzo przyszłość kadry na pozycji bramkarza. W tym przypadku nie zanosi się jeszcze na rewolucję i dojdzie do bliźniaczej sytuacji z dwóch pierwszych pojedynków podczas Ligi Narodów 2024/25. “Tak jak w przypadku pierwszego zgrupowania obaj bramkarze zagrają po jednym spotkaniu” – dodał Michał Probierz. W stolicy naszego kraju wykażą się więc Marcin Bułka oraz Łukasz Skorupski