CELEBRITY
Posłowie PiS i Konfederacji pod lupą prokuratora. Są wnioski o uchylenie immunitetu
Posłowie PiS i Konfederacji pod lupą prokuratora. Są wnioski o uchylenie immunitetu
Prokurator generalny Adam Bodnar zwrócił się do marszałka Sejmu o uchylenie immunitetów posłowi PiS Łukaszowi Mejzie i politykowi Konfederacji Ryszardowi Wilkowi. Wątpliwości śledczych budzą oświadczenia majątkowej Mejzy, Wilk zaś podejrzewany jest o znieważenie policjantów.
Sprawę Łukasza Mejzy bada Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze. Zdaniem śledczych zachodzi uzasadnione podejrzenie, że poseł PiS dopuścił się 11 przestępstw, w tym skłamał w oświadczeniach majątkowych oraz nie zgłosił wymaganych prawem informacji do Rejestru Korzyści.
Pod lupę wzięto oświadczenia majątkowe, które polityk złożył jako poseł oraz jako wiceminister w resortach kultury i sportu.
W rozmowie z dziennikarzami na sejmowych korytarzach poseł Łukasz Mejza odrzucił oskarżenia. – Pomieszczeń nie trzeba wpisywać w oświadczenia majątkowe, tylko i wyłącznie metraż – przekonywał.
Bodnar chce ścigać Wilka. Poszło o awanturę z policją
Prokuratura chce też pozbawić immunitetu posła Ryszarda Wilka z Konfederacji. Chodzi o sprawę z maja, kiedy polityk wdał się awanturę z policjantami. Prokuratura Rejonowa w Nowym Sączu ma uzasadnione podejrzenie, że Ryszard Wilk dopuścił się trzech przestępstw: stosowania groźby bezprawnej w celu zmuszenia funkcjonariusza policji do zaniechania podejmowanej przez niego interwencji, naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza i znieważenia funkcjonariuszy.
Kilka dni po incydencie Ryszard Wilk potwierdził, że taka sytuacja miała miejsce. Przeprosił funkcjonariuszy i zapewnił, że nie zamierza korzystać z żadnych przywilejów poselskich w tej sprawie.
Prokuratura podkreśla, że pociągnięcie obu polityków do odpowiedzialności karnej wymaga zgody Sejmu z uwagi na chroniący ich immunitet parlamentarny