CELEBRITY
poskromić rakietę numer jeden Chin. Iga Świątek zagra z Qiang Wang
Na początku maja 2018 roku Iga Świątek była klasyfikowana poza Top 400 rankingu. Warszawianka rywalizowała jeszcze na szczeblu juniorskim. Doszła do półfinału Rolanda Garrosa. Zmarnowała piłkę meczową i przegrała z Catherine McNally (razem z Amerykanką święciły triumf w deblu). Ostatnim juniorskim startem Świątek były październikowe igrzyska olimpijskie młodzieży w Buenos Aires. W singlu odpadła w ćwierćfinale, a w grze podwójnej zdobyła złoty medal razem ze Słowenką Kają Juvan.
Świątek przed 18. urodzinami (będzie je obchodzić 31 maja) zadebiutowała w Top 100 rankingu. Stało się to w kwietniu po turnieju w Lugano, w którym Polka osiągnęła pierwszy finał w głównym cyklu. W styczniu warszawianka zanotowała premierowy występ w wielkoszlemowej imprezie. W Australian Open jako kwalifikantka doszła do II rundy. W Paryżu zapewniła sobie już miejsce w drabince bez konieczności przebijania się przez eliminacje.
We wtorek Świątek w 59 minut rozbiła 6:3, 6:0 Selenę Janicijevic, 16-letnią Francuzkę. – Nie miałam zbyt wielu problemów, starałam się koncentrować na swoim tenisie i to jest dla mnie nowe doświadczenie. Na początku byłam mocno zdenerwowana i przez to pojawiło się trochę błędów, ale podczas turnieju wielkoszlemowego jest to nieuniknione – mówiła warszawianka po spotkaniu w rozmowie z Eurosportem.