CELEBRITY
Polski finał po absolutnym horrorze! Alfred Hitchcock sam biłby brawa!
Magda Linette po meczu pełnym zwrotów akcji pokonała Lindę Noskovą 6:3, 3:6, 7:6(2) w półfinale turnieju WTA 250 w Pradze! Polka do przypieczętowania wygranej potrzebowała aż siedmiu piłek meczowych, jednak w końcu postawiła na swoim i w wielkim finale zmierzy się… ze swoją rodaczką Magdaleną Fręch! Zobacz najlepsze akcje z arcyciekawego starcia Magda Linette — Linda Noskova.
zwrotów akcji pokonała Lindę Noskovą 6:3, 3:6, 7:6(2) w półfinale turnieju WTA 250 w Pradze! Polka do przypieczętowania wygranej potrzebowała aż siedmiu piłek meczowych, jednak w końcu postawiła na swoim i w wielkim finale zmierzy się… ze swoją rodaczką Magdaleną Fręch! Zobacz najlepsze akcje z arcyciekawego starcia Magda Linette — Linda Noskova.Po zwycięstwach nad Moną Barthel, Rebeką Masarovą i Wiktorią Tomową Magda Linette stanęła przed szansą na awans do finału turnieju w Pradze. Okazja była tym lepsza, że wcześniej zameldowała się w nim Magdalena Fręch, która awansowała po kreczu 16-letniej Laury Samson. Mogliśmy liczyć więc na polski finał, ale trzeba było pamiętać, że to rywalka Linette była sporą faworytką tego spotkania.
Zobacz także: Ziścił się czarny scenariusz dla Igi Świątek. W igrzyskach chciała go uniknąć
W końcu Linda Noskova to 27. zawodniczka rankingu WTA, która w turnieju w swojej ojczyźnie była rozstawiona z numerem jeden. Czwarta w drabince Linette mogła mieć jednak dobre wspomnienia związane z tą rywalką — grała z nią tylko raz, w 2023 r. w Rzymie i wygrała 7:6(4), 6:1.Początek meczu zdecydowanie nie należał do Linette, która od razu przegrała gema przy swoim serwisie i Noskova po kilku minutach gry prowadziła już 2:0. Polka nie zamierzała się jednak poddawać i błyskawicznie odrobiła straty, a później przełamała Czeszkę po raz drugi i wyszła na prowadzenie 4:2.W tym momencie Polka potrzebowała już więc tylko utrzymania serwisu, by wygrać pierwszą partię i to jej się udało. Linette miała trzy asy serwisowe, zagrywała ze skutecznością 71 proc. pierwszego serwisu i ostatecznie wygrała 6:3.
Odrodzenie Lindy Noskovej w drugim secie
Początek drugiego seta wyglądał podobnie. Magda Linette znów szybko przegrała swojego gema serwisowego, przegrywała już 0:2, by błyskawicznie odrobić straty i doprowadzić do wyrównania. Tym razem jednak Noskova od razu wróciła do gry i nie mogło być mowy o tak gładkim secie dla Polki.
Po chwili przed Linette nastała prawdziwa chwila prawdy. Polka serwowała, przegrywała już 15:30, a Noskova wyraźnie się rozkręcała, ale 32-latka wygrała kluczowe punkty i znów był remis.