CELEBRITY
Polska ma zapłacić 1,3 mld zł kary. Tusk chce “znaleźć odpowiedzialną osobę z nazwiska”
Donald Tusk przypomniał podczas wtorkowej konferencji prasowej, że na początku października Polska przegrała arbitraż z australijską spółką i zapłaci 1,3 mld zł kary za decyzje podjęte za rządów PiS. – Najchętniej, i nie wykluczam, że w tę stronę to pójdzie, znalazłbym bezpośrednią osobę z nazwiska odpowiedzialną za to – powiedział premier.
Polska musi zapłacić australijskiej spółce 1,3 mld zł kary
Podczas konferencji po wtorkowym posiedzeniu rządu Donald Tusk był pytany przez dziennikarzy m.in. o sprawę przegranego arbitrażu ze spółką GreenX Metals (dawne Prairie Mining) z Australii. Zgodnie z decyzją Międzynarodowego Trybunału Arbitrażowego Polska musi zapłacić 1,3 mld zł kary.
To pokłosie decyzji Ministerstwa Klimatu i Środowiska podjętej w 2018 roku. Australijska firma miała koncesję na prace poszukiwawczą na Lubelszczyźnie, gdzie miała zostać otworzona kopalnia węgla Jan Karski. Złożami zainteresowana była również rodzima Bogdanka znajdująca się pod kontrolą Enei. Ostatecznie w 2020 roku rząd PiS przyznał koncesję polskiej firmie. Australijska spółka pozwała Polskę w dwóch arbitrażach, domagając się w sumie 4,2 mld zł odszkodowania. Kiedy trwał spór o polskie złoża, firma rozpoczęła czynności poszukiwawcze w Grenlandii.
Tusk: znalazłbym z nazwiska osobę za to odpowiedzialną
– Sprawa jest dość beznadziejna. Rząd PiS zawalił kwestię. Australijczycy mieli obiecane, że powstanie ich kopalnia. Przez lata ich zwodzono, później wycofano się z tego zobowiązania i było oczywiste, że pójdą do arbitrażu i go wygrają – ocenił Donald Tusk.