CELEBRITY
Polacy zaniepokojeni słowami premiera. „Zastanawiałem się, czy to mówić”
Ku zaskoczeniu wszystkich premier otwarcie skrytykował niektóre aspekty unijnej polityki klimatycznej. Jego zdaniem to doprowadza do ogromnych cen energii. Prognozy są bardzo złe.
Donald Tusk podczas konferencji prasowej po spotkaniu z europejskimi przywódcami w Budapeszcie przedstawił alarmujące prognozy dotyczące sytuacji energetycznej w Europie i Polsce. Kluczowym tematem okazały się dramatyczne różnice w cenach energii między kontynentami oraz niepokojące konsekwencje obecnej polityki energetycznej Unii Europejskiej.
Europejska energetyka w kryzysie – ceny biją kolejne rekordy
Najbardziej uderzającym faktem zaprezentowanym przez premiera jest astronomiczna różnica w kosztach energii między Europą a Stanami Zjednoczonymi. Koszt energii na Starym Kontynencie jest dwuipółkrotnie wyższy niż za oceanem.
Co gorsza, Polska znajduje się w niechlubnej czołówce państw z najwyższymi cenami. Premier wskazał na zmarnowane szanse i niewykorzystane środki finansowe, które mogły zostać przeznaczone na przyśpieszenie transformacji energetycznej.
Według jego relacji, podczas spotkania w Budapeszcie wszyscy uczestnicy wyrażali zaniepokojenie wpływem wysokich cen energii na konkurencyjność europejskiej gospodarki. Premier otwarcie skrytykował niektóre aspekty unijnej polityki klimatycznej, szczególnie w kontekście regulacji dotyczących emisji CO2.
Mrożenie cen prądu 2025
– Długo myślałem, czy to powiedzieć tak wprost, ale powiem to wprost. Niektóre założenia dotyczące emisji CO2, one rozbrajają europejską gospodarkę. Nawet w takich, wydawałoby się, oczywistych kwestiach, jak energetyka wodorowa – oznajmił premier podczas spotkania z mediami.