Klasy nie kupisz. Oto co Lewandowski zrobił po strzeleniu gola Bayernowi

W końcu! Po 12 latach Robert Lewandowski zdobył gola przeciwko Bayernowi Monachium i przełamał niechlubną passę. Polak otrzymał kapitalne podanie od Fermina Lopeza i bez większych problemów pokonał Manuela Neuera. Na uwagę zasługuje też to, w jaki sposób zachował się po strzale. Wykazał się wielką klasą

Robert Lewandowski znakomicie rozpoczął sezon 2024/25 i strzela jak na zawołanie. W 12 meczach zdobył aż 14 bramek i dwie asysty. Kibice wierzyli, że kolejne trafienie dopisze w środowy wieczór w Lidze Mistrzów, gdzie rywalem jest jego była drużyna – Bayern Monachium. Przeciwko temu rywalowi, grając w barwach Katalończyków, jeszcze gola nie zdobył. Co więcej, nie strzelił bramki Bawarczykom aż od 12 lat! Teraz liczył na przełamanie. I to finalnie nadeszło!

Lewandowski trafia po raz pierwszy od 12 lat przeciwko Bayernowi
Lewandowski zaznaczył obecność już w pierwszej minucie spotkania, kiedy to sprytnie przejął piłkę w środku pola i zdołał podać dalej. Po chwili na 1:0 strzelił Raphinha. Radość Katalończyków nie trwała długo, bo już w 18. minucie wyrównał Harry Kane. Media zapowiadały, że to starcie będzie właśnie pojedynkiem Anglika i Polaka.

I się nie pomyliły. W 36. minucie na listę strzelców wpisał się Robert Lewandowski. Fermin Lopez przelobował Manuela Neuera i piłka trafiła do naszego rodaka. A ten już bez większych problemów wbił ją do siatki. Tym samym zdobył 97. gola w Lidze Mistrzów w karierze.