NFL
Kaczyński ma plan na obalenie Tuska. „Koalicja może się rozpaść. Nie doczekamy do wyborów”
Sensacyjny scenariusz, który do niedawna wydawał się niemożliwy, nabiera realnych kształtów. Prawo i Sprawiedliwość może mieć szansę na powrót do władzy bez konieczności czekania na kolejne wybory parlamentarne.
Niespodziewana możliwość dla Prawa i Sprawiedliwości pojawia się w momencie, gdy koalicja rządząca zmaga się z wewnętrznymi napięciami, a sondaże wskazują na rosnące poparcie dla opozycji. Czy Kaczyńskiemu uda się przejąć stery?
Koalicja na krawędzi – wewnętrzne spory osłabiają rząd Tuska
Rząd Donalda Tuska, który miał być synonimem stabilności i jedności, coraz częściej pokazuje oznaki wewnętrznego rozłamu. Kluczowe kwestie, takie jak aborcja, kredyt na start czy składka zdrowotna, stały się źródłem niezgody między koalicjantami. Te konflikty nie umknęły uwadze wyborców, o czym świadczy najnowszy sondaż pracowni Opinia24 dla „Gazety Wyborczej”.
Wyniki badania są alarmujące dla obecnej władzy. Koalicja Obywatelska może liczyć na poparcie 35,3 procent wyborców, podczas gdy PiS depcze jej po piętach z wynikiem 33,5 procent. Co więcej, Konfederacja notuje imponujący wzrost do 12,5 procent, stając się potencjalnym języczkiem u wagi w przyszłych rozgrywkach politycznych.
Jan Grabiec, szef Kancelarii Premiera, nie ukrywa zaniepokojenia tą sytuacją. – Wyborcy, którzy dali nam zwycięstwo rok temu nie akceptują kłótni w rządzie. To nie ta droga – napisał w reakcji na sondaż. Te słowa mogą być pierwszym sygnałem ostrzegawczym dla koalicjantów, że ich wewnętrzne spory mogą doprowadzić do utraty władzy.
Tajny plan PiS – jak opozycja może wrócić do władzy bez wyborów
Eksperci polityczni zwracają uwagę na niepokojący scenariusz, który może zmaterializować się w niedalekiej przyszłości. Kluczem do potencjalnego przewrotu na polskiej scenie politycznej mogą okazać się… wybory prezydenckie. Karolina Lewicka, dziennikarka TOK FM, jest przerażona takim scenariuszem.
– Jeśli wygra kandydat PiS, to ta koalicja może się rozpaść. Nie doczekamy do wyborów w 2027 roku – stwierdziła. Co więcej, w kuluarach politycznych krążą informacje o możliwym „odwróceniu sojuszów”.
Polskie Stronnictwo Ludowe, obecnie część koalicji rządzącej, mogłoby stać się celem intensywnych zabiegów ze strony PiS. Taki manewr pozwoliłby opozycji na przejęcie władzy bez konieczności organizowania przyspieszonych wyborów parlamentarnych.