CELEBRITY
Iga Świątek nagle zepchnięta na trzecie miejsce. Na ostatniej prostej
Nie jest żadnym zaskoczeniem, że Aryna Sabalenka kończy sezon nie tylko na szczycie rankingu WTA, ale i listy płac. Jeśli mowa o tej drugiej tabeli, to na ostatniej prostej za plecami Białorusinki doszło do dużych zmian. Niestety na niekorzyść Igi Świątek
Wraz z wyłonieniem triumfatorki WTA Finals zakończył się sezon WTA. Aryna Sabalenka nie powtórzyła wpadki z ubiegłego roku i zakończyła go na szczycie rankingu. Nie tylko tego uwzględniającego osiągnięcia sportowe, ale i również zarobki.
W minionych miesiącach Białorusinka zarobiła 9 mln 729 tys. 260 dol. (ok. 40 mln zł). Po największe nagrody sięgnęła oczywiście w zwycięskich turniejów wielkoszlemowych — Australian Open oraz US Open. W Melbourne odebrała po czek w wysokości 2 mln 130 tys. 975 dol., natomiast Amerykanie przeznaczyli dla triumfatorki 3,6 mln dol.
Dobre występy w Roland Garros oraz Wimbledonie, w których dotarła do półfinałów, również zagwarantowały jej pokaźne zastrzyki gotówki. Wymienione sukcesy, a także te z turniejów niższej rangi pozwoliły jej zgromadzić pokaźny dorobek.
Wyprzedziła Igę Świątek na ostatniej prostej
Przed WTA Finals drugie miejsce na liście płac zajmowała Iga Świątek. Jeszcze przed startem turnieju jasne było, że zmagania w Rijadzie będą miały znaczący wpływ na tę klasyfikację. Organizatorzy przygotowali dla tenisistek rekordową pulę nagród.
Zwyciężczyni mogła zgarnąć z arabskich kortów maksymalnie nawet 5,15 mln dol. Finalnie tak się nie stało, ponieważ Coco Gauff, która wygrała cały turniej, wcześniej przegrała jedno grupowe spotkanie — z Barborą Krejcikovą. Suma, która wpłynęła na konto Amerykanki i tak robi wrażenie — było to ponad 4,5 mln dol.
To właśnie zwycięstwo z Rijadu zaważyło na tym, że z kwotą 9 mln 353 tys. 847 dol. znalazła się na drugim miejscu zestawienia płac. Jeszcze wcześniej znacząco wzbogaciła się dzięki wygranej w China Open. Zgarnęła wówczas 1,1 mln dol. Niewielką część jej dorobku stanowią premie za sukcesy w zmaganiach deblowych.