Aryna Sabalenka zaliczyła wpadkę. Dwie Polki… to za dużo. Wszystko jej się pokręciło

“Pokręciło mi się w głowie. Od wydarzeń i od dat” – śpiewa w jednym z utworów Lady Pank. Tak mogłaby nucić Aryna Sabalenka, gdyby znała twórczość tego popularnego zespołu. Białoruska tenisista po awansie do ćwierćfinału turnieju w Wuhan zaliczyła sporą wpadkę

Aryna Sabalenka po wygranej z Julią Putincewą 1:6, 6:4, 6:0 awansowała do ćwierćfinału turnieju WTA 1000 w chińskim Wuhan. Białorusinka w tej imprezie jest niepokonana

Triumfowała w Wuhan w 2018 i 2019 r. Później – z uwagi na pandemię COVID-19 – impreza w tym chińskim mieście zniknęła z kalendarza. Jej obecny bilans w tych zawodach to 14-0

Aryna Sabalenka zaliczyła wielką wpadkę. Nie wie, z którą Polką zagra
W czwartek Białorusinka odnotowała 51. zwycięstwo w sezonie i pod tym względem ustępuje tylko Idze Świątek – 54 w spotkaniach pod egidą WTA. Sabalenka po czwartkowym zwycięstwie “wirtualnie” wyprzedziła Polkę w światowym rankingu. Na pierwszym miejscu pojawi się 28 października.

W ćwierćfinale rywalką Białoruski będzie Magdalena Fręch. Łodzianka w 1/8 finału pokonała rozstawioną z numerem dziewiątym Beatriz Haddad Maię 6:3, 6:2. Z Brazylijką mierzyła się po raz czwarty i odniosła pierwsze zwycięstwo. Spotkanie trwało godzinę i 40 min.

Wcześniej do ćwierćfinału awans wywalczyła również Magda Linette. Poznanianka wyeliminowała rozstawioną z numerem ósmym Rosjankę Darię Kasatkinę (6:2, 6:3).