CELEBRITY
A jednak! Probierz ogłosił zmiany w powołaniach! Nagły zwrot
Michał Probierz ogłosił zmiany w powołaniach do reprezentacji Polski na październikowe mecze Ligi Narodów z Portugalią i Chorwacją. Na zgrupowanie nie przyjedzie aż trzech zawodników. Zamiast tego dowołany został jeden piłkarz z Ekstraklasy
Wieczorem, po meczu Jagiellonii Białystok z Legią Warszawa, na oficjalnym portalu reprezentacji Polski “Łączy Nas Piłka” pojawił się komunikat. Oto jego treść.
Selekcjoner reprezentacji Polski Michał Probierz poinformował o zmianach na liście zawodników powołanych na październikowe zgrupowanie kadry narodowej. Biało-czerwoni w jego ramach rozegrają mecze Ligi Narodów UEFA z Portugalią (12 października, 20:45, Warszawa) oraz Chorwacją (15 października, 20:45, Warszawa). Z powodu urazów w zgrupowaniu udziału nie wezmą Bartłomiej Drągowski (Panathinaikos AO), Kacper Kozłowski (Gaziantep FK) oraz Mateusz Skrzypczak (Jagiellonia Białystok). Czwórkę bramkarzy uzupełni Kacper Trelowski (Raków Częstochowa)” – czytamy.
Probierz dokonał zmian w powołaniach
Bartłomiej Drągowski brał udział we wrześniowym zgrupowaniu reprezentacji, ale nie pojawił się na boisku. I teraz tak samo zabrakło go w kadrze jego Panathinaikosu na niedzielny mecz ligi greckiej z Olympiakosem Pireus. Według greckich mediów przyczyną jest niestety uraz. I to właśnie jego zastąpi Kacper Trelowski z Rakowa Częstochowa. Zagrał on w tym sezonie 11 meczów. Puścił cztery gole i siedem razy zachował czyste konto. To będzie dla niego absolutny debiut na zgrupowaniu. Oprócz niego powołanie dostało też trzech innych bramkarzy – Marcin Bułka, Łukasz Skorupski i Bartosz Mrozek.
O wielkim pechu może mówić Mateusz Skrzypczak. Stoper Jagiellonii musiał zejść z boiska w pierwszej połowie hitowego meczu z Legią Warszawa (1:1). Dla niego to również miało być pierwsze zgrupowanie reprezentacji Polski w życiu. – Słyszałem, że trener Probierz obserwował mnie, ale nic więcej. Gdy wyszły powołania, jechałem samochodem i nagle telefon mi zaczął wariować. Wtedy się dowiedziałem – mówił w rozmowie z Jakubem Sewerynem ze Sport.pl.
– Pracuję ze “Skrzypą” od początku. Różnie się jego historia układała. “Skrzypa” nigdy się nie poddał, nawet jak nie był pierwszym wyborem. Nigdy nie mogłem mu nic zarzucić. Dziś rzeczywistość jest taka, że jako podpora tej drużyny zdobył mistrzostwo i dostał powołanie. Dzisiaj robił wszystko, by zagrać, bo miał wielki charakter. Niestety, przegrał z czasem, nie wygląda to bardzo poważnie, ale kilku dni potrzebuje. To bardzo silny chłopak i pokaże na boisku, żeby selekcjoner mu zaufał. “Skrzypa” był na treningu, był gotowy do gry, ale sam się do składu nie wystawił. Rozmawiałem z selekcjonerem i wiem, że będzie rozmawiał z Mateuszem. Spodziewaliśmy się takiej decyzji. Nie będzie w stanie pomóc w najbliższych dniach reprezentacji. To nie jest jednak kwestia tego, czy wróci do kadry, tylko kiedy i to mu powiedziałem – tak kontuzję Skrzypczaka skomentował po meczu z Legią trener Jagiellonii Adrian Siemieniec
Kacper Kozłowski miał natomiast wrócić do kadry po roku nieobecności. Zawodnik tureckiego Gaziantepu jednak również nie pojawi się na zgrupowaniu z powodu urazu.