CELEBRITY
Szokujące teoria, to ON miał być obywatelskim kandydatem? „Kaczyński tak bardzo się przestraszył”
Karol Nawrocki nie został ciepło przyjęty przez cały prawicowy Internet. Dziennikarz Witold Gadowski pisze o „kandydacie Kaczyńskiego”.
Nie tylko w koalicji rządzącej i wśród wyborców panuje przekonanie, że kandydatura Karola Nawrockiego to próba oszustwa wyborczego. Jarosław Kaczyński i jego świta z Nowogrodzkiej fundują wyborcom wandalizm intelektualny i chcą im mówić, że prezes IPN to kandydat obywatelski, niezależny i bezpartyjny. Okazuje się, że po prawej stronie internetu przewijają się podobne oceny. Popularny niegdyś w PiS-owskim środowisku dziennikarz Witold Gadowski prosi o refleksję nad Karolem Nawrockim.
Dziennikarz współtworzy z Wojciechem Sumlińskim i Andrzejem Komorowskim Ruch Odbudowy Polski i na tej bazie podsumowuje wybór Karola Nawrockiego na kandydata PiS w wyborach prezydenckich.
Prezes Kaczyński tak bardzo przestraszył się dynamiki powstawania Ruchu Obrony Polaków, że podreptał do Krakowa i ogłosił nominację w sali ” Sokoła” gdzie organizowaliśmy nasze kiermasze i spotkania a do roli konferansjera pana Nawrockiego zatrudnił profesora Andrzeja Nowaka, o którym wiedział że chętnie widzielibyśmy właśnie jego kandydaturę na prezydenta RP – pisze.
Dziennikarz nie ma wątpliwości, że mówienie o Karolu Nawrockim jako kandydacie niezależnym to ściema.