NFL
Beata Klimek zaginęła. Szokujące informacje o nowej partnerce jej męża
Beata Klimek jest poszukiwana od ponad miesiąca. Na jaw wyszły makabryczne doniesienia w sprawie nowej partnerki męża zaginionej 47-latki.
Beata Klimek z miejscowości Poradz w województwie zachodniopomorskim zaginęła blisko miesiąc temu. 47-latka odprowadziła swoje dzieci na autobus do szkoły. Na przystanku rozmawiała z sąsiadką. Od tego momentu ślad po kobiecie się urywa. W tej tajemniczej sprawie pojawia się coraz więcej znaków zapytania.
Beata Klimek zaginęła. Kim jest nowa partnerka jej męża?
Jak się okazuje, nowa partnerka Jana Klimka, męża zaginionej, ma za sobą mroczną przeszłość. Z ustaleń „Faktu” wynika, że Agnieszka B. spędziła trzy lata w więzieniu. Kobieta została skazana w związku z zabójstwem w 1999 roku jej pierwszego męża Romualda T. Z relacji matki zmarłego mężczyzny wynika, że para poznała się na dyskotece. Po dwóch miesiącach Agnieszka B. zaszła w ciążę.
Ich związek nie przetrwał próby czasu, ponieważ kobieta – chociaż była po ślubie z Romualdem T. – zakochała się w jego przyrodnim bracie. – 30 listopada 1999 r. Romek poszedł do sąsiadów naprawiać antenę. Jak wracał od nich wieczorem, to wtedy Krzysztof go załatwił. Uderzył go jakimś ciężkim narzędziem w głowę, a potem wywiózł do lasu i zakopał. Syn miał zaledwie 27 lat, jak go zamordowali – opowiadała Anna Szychulska.
Mąż Beaty Klimek: Chciałbym się w końcu od niej uwolnić
Jan Klimek zapewnił na łamach „Faktu”, że o przeszłości swojej aktualnej partnerki dowiedział się dopiero kilka dni temu. – Mam złość za to, że mi nie wyznała tego wcześniej, ale wszystko sobie wytłumaczyliśmy. Jak ktoś będzie szukał sensacji, to zawsze znajdzie. Nie wiem, czy tamta historia jest podobna do zaginięcia Beaty. Niech ludzie zaczną myśleć logicznie, a nie oceniają – stwierdził były mąż zaginionej 47-latki.
Mężczyzna stwierdził, że „zaginięcie Beaty Klimek jest dla niego również ogromnym problemem, ponieważ chciał zalegalizować swój związek z Agnieszką B., jednak na razie nie będzie mógł tego zrobić, ze względu na to, że nie ma rozwodu”. – Nic nie mogę zrobić, dopóki nie ma Beaty, nawet nie mogę niczego sprzedać, bo wszystko jest wspólne. Zostałem z ręką w nocniku. Chciałbym, żeby się odnalazła i żebym mógł się w końcu od niej uwolnić – powiedział Jan Klimek.