CELEBRITY
Aryna Sabalenka już po starciu z grupową rywalką. Wielki powrót Jeleny Rybakiny w Rijadzie
Na powrót Jeleny Rybakiny musieliśmy czekać mniej więcej tyle czasu, co w przypadku Igi Świątek. Reprezentantka Kazachstanu jest już w Rijadzie i szlifuje formę, by jak najlepiej zaprezentować się podczas WTA Finals. Dzisiaj doszło do ciekawego starcia na korcie z jej udziałem. Mistrzyni Wimbledonu 2022 trenowała o poranku z Aryną Sabalenką. Był to przedsmak tego, co wydarzy się już za kilka dni. Obie zawodniczki trafiły do jednej grupy i zagrają ze sobą 4 lub 6 listopada.
Jelena Rybakina nie pojawiała się w kobiecych rozgrywkach od zakończenia jej pobytu na US Open. Po tym, jak reprezentantka Kazachstanu zameldowała się w drugiej rundzie wielkoszlemowych zmagań, do kolejnego spotkania już nie przystąpiła. Na kilka godzin przed pojedynkiem z Jessiką Ponchet postanowiła wycofać się z rywalizacji.
Ostatnie tygodnie były niezwykle trudne dla 25-latki. Po tym, jak doznała bolesnej porażki w półfinale Wimbledonu z Barborą Krejcikovą, nie wzięła udziału w igrzyskach olimpijskich w Paryżu z powodu problemów zdrowotnych. Sporo mówiło się także o zakulisowych sprawach. Głośno było o zakończeniu współpracy z trenerem Stefano Vukovem, który wspomagał jej rozwój przez ostatnie pięć lat
Aryna Sabalenka i Jelena Rybakina trenowały ze sobą w Rijadzie. Na kilka dni przed ich grupowym meczemWydaje się, że ten trudny czas Rybakina ma już za sobą. Kilka dni temu dotarła do Rijadu i przygotowuje się do startu w imprezie dla najlepszych tenisistek sezonu. Dzisiaj miała okazję trenować z… Aryną Sabalenką. Obie dobrze się dogadują i normalnie taka wspólna gierka przed startem zmagań nie budziłaby zaskoczenia, gdyby nie fakt, że za kilka dni zmierzą się ze sobą w pojedynku fazy grupowej.Sabalenka rozpocznie rozgrywki od starcia z Qinwen Zheng, a Rybakina – od potyczki z Jasmine Paolini. Do starcia pomiędzy Aryną i Jeleną dojdzie 4 lub 6 listopada. Wszystko zależy od tego, jakie wyniki osiągną zawodniczki w swoich pierwszych pojedynkach. Jeśli obie wygrają lub przegrają premierowe mecze, wówczas zagrają ze sobą w poniedziałek. W przeciwnym razie do batalii pomiędzy Białorusinką i reprezentantką Kazachstanu dojdzie dwa dni później.