Connect with us

CELEBRITY

Prezydent obraził prof. Strzembosza. Sędzia odpowiedział

Published

on

Prezydent Andrzej Duda ostro skrytykował profesora Adama Strzembosza. Stwierdził, że były prezes Sądu Najwyższego “ma wielkie doświadczenie w podtrzymywaniu komuny”. – Co ja będę dyskutował z panem prezydentem, mierny emeryt wobec takiej głowy państwa – odpowiedział w rozmowie z WP Strzembosz

Andrzej Duda był we wtorek gościem Bogdana Rymanowskiego w Radiu Zet. W programie rozmawiano na temat zarzutów wobec prezydenta o łamanie przez niego konstytucji. – Profesor Adam Strzembosz powiedział, że liczył, ile razy pan złamał konstytucję. Doliczył do szesnastu i potem przestał liczyć – zwrócił uwagę dziennikarz.

– Profesor Adam Strzembosz jest jednym z ludzi, którzy są odpowiedzialni za to, że w polskim wymiarze sprawiedliwości pozostali komunistyczni sędziowie splamieni przynależnością do PZPR, a niektórzy splamieni wydawaniem wyroków w stanie wojennym, więc myślę, że wypowiadanie się przez niego na ten temat jest co najmniej nie na miejscu – odparł prezydent.

– Ale rozumiem, że już jest starszym panem – dodał. – Starszy człowiek ma większe doświadczenie, większą wiedzę. To chyba… – kontynuował Rymanowski, kiedy prezydent mu przerwał, mówiąc: “Oj tak. Doświadczenie ma wielkie. W podtrzymywaniu komuny na pewno

Prof. Strzembosz zabiera głos
Prof. Adam Strzembosz w rozmowie z Wirtualną Polską nie chciał komentować słów prezydenta. -To nie jest temat do dyskusji, ponieważ pan prezydent jest za wysoko a ja za nisko – powiedział Strzembosz.

d27sstw
Były prezes Sądu Najwyższego przypomniał również, że Andrzej Kryże, który również był sędzią w czasach stanu wojennego, był zastępcą Zbigniewa Ziobry w Ministerstwie Sprawiedliwości. – Nikomu to nie przeszkadzało, rządził całym ministerstwem. Przecież wiadomo, kto to był. Facet, który zrobił karierę w stanie wojennym (…). I taka kreatura była najważniejszą osobą w Ministerstwie, bo Zbigniew Ziobro zajmował się wyłącznie prokuraturą i co? I to przecież nikomu nie przeszkadzało – powiedział prof. Strzembosz.

Przypomniał, że w czasie gdy on był pierwszym prezesem Sądu Najwyższego, znalazło się kilkunastu działaczy Solidarności w SN. Wyjaśnił, że trafili tam nie dlatego, że byli działaczami, ale wybitnymi sędziami, którzy dotychczas mieli zablokowane awanse.

– W czasie kiedy ja byłem pierwszym prezesem SN większość sędziów odeszła w stan spoczynku. Doszło do nowych wyborów wszystkich sędziów. Nigdy nie było takiej czystki w sądzie jak w Sądzie Najwyższym właśnie za mojego urzędowania. Ale co ja będę dyskutował z panem prezydentem, mierny emeryt wobec takiej głowy państwa – podsumował prof. Strzembosz

d27sstw
Kamila Gurgul, dziennikarka Wirtualnej Polski

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 UKvarieti