CELEBRITY
Fatalna decyzja dla Igi Świątek, gromy pod adresem WTA. “To absurdalne”
Iga Świątek przygotowuje się do turnieju WTA Finals w Rijadzie, w którym powalczy o detronizację Aryny Sabalenki, a tym samym odzyskanie miana pierwszej rakiety świata. Polka utraciła pierwsze miejsce w rankingu WTA już przed tygodniem, a wszystko przez obowiązujące przepisy. – To absurdalne – stwierdziła była amerykańska tenisistka Coco Vandeweghe, która podobnie jak Iga Świątek krytykuje zbyt napięty terminarz, obowiązujący w świecie tenisa.
To, że Iga Świątek utraci pierwsze miejsce w światowym rankingu przed przystąpieniem do turnieju WTA Finals, było pewne już w trakcie imprezy w Wuhanie, gdzie Aryna Sabalenka zapewniła sobie – przynajmniej chwilowy – powrót na fotel liderki. Początkowo wydawało się jednak, że do roszady na szczycie dojdzie dopiero dzisiaj – 28 października. Tymczasem numer jeden przy nazwisku Białorusinki widnieje już od tygodnia.
Wszystko z powodu przepisów, które zadziałały na niekorzyść Igi Świątek, powodując przy okazji sporo zamieszania. Okazało się bowiem, że w miniony poniedziałek WTA dodała obu tenisistkom 0 punktów za brak udziału w wymaganej liczbie obligatoryjnych turniejów, a następstwem uzyskania tej “zdobyczy” było odjęcie najgorszych liczących się rezultatów (całą sytuację przeanalizowaliśmy już przed tygodniem TUTAJ). W efekcie Iga Świątek została strącona z pierwszego miejsca w rankingu WTA, które będzie chciała odzyskać już za kilka dni w Rijadzie.Tenis. Iga Świątek walczy o powrót na szczyt rankingu. Krytyka pod adresem WTAWarto zaznaczyć, że Iga Świątek już wielokrotnie apelowała do władz WTA o to, by terminarz dla topowych tenisistek świata nie był aż tak napięty. Podkreślała, że muszą one występować w zbyt dużej liczbie meczów i turniejów, co nie przekłada się dobrze na ich zdrowie, ale i poziom widowiska sportowego.