CELEBRITY
Fręch nie miała szans. Sabalenka triumfuje w Wuhan
Magdalena Fręch po raz pierwszy w karierze awansowała do ćwierćfinału turnieju rangi WTA 1000, jednak w chińskim Wuhan nie udało jej się sprawić kolejnej niespodzianki. Polska tenisistka przegrała z najwyżej rozstawioną Białorusinką, Aryną Sabalenką, 2:6, 2:6.
26-letnia Magdalena Fręch, która ostatnio znajduje się w życiowej formie, osiągnęła w Wuhan najlepszy wynik w swojej karierze na tym etapie turniejów WTA 1000. W drugiej rundzie pokonała Amerykankę Emmę Navarro, co było jej pierwszym zwycięstwem nad zawodniczką z czołowej dziesiątki światowego rankingu. Następnego dnia triumfowała nad 12. na świecie Brazylijką, Beatriz Haddad Maią.
Aktualnie Magdalena Fręch znajduje się na najwyższym w karierze, 27. miejscu w rankingu WTA. Już w poniedziałek poprawi jednak tę pozycję, jako że “wirtualnie” plasuje się obecnie na 24. miejscu. Mimo imponującego przebiegu turnieju, Sabalenka, druga na świecie zawodniczka i przyszła numer jeden rankingu WTA, która od 28 października zastąpi Igę Świątek, okazała się dla Polki zbyt trudną przeciwniczką.
W pierwszym secie Polka zdołała wygrać jedynie dwa gemy serwisowe. Sabalenka kontrolowała przebieg gry, a Fręch nie potrafiła znaleźć skutecznej odpowiedzi na agresywny styl Białorusinki. Również w drugiej partii Sabalenka nie pozostawiła Polce większych szans. Fręch udało się wygrać jednego gema przy swoim podaniu, a także przełamała rywalkę w jednym z gemów, co jednak nie wystarczyło do zmiany wyniku.
Jak zauważyła Polska Agencja Prasowa, “to było pierwsze spotkanie tych tenisistek”, lecz na chińskich kortach jest to miejsce szczególnie sprzyjające Sabalence. Białorusinka triumfowała w Wuhan w 2018 i 2019 roku, a po przerwie związanej z pandemią COVID-19 wróciła na zwycięską ścieżkę, powiększając swój bilans w tym turnieju do 15 wygranych