CELEBRITY
Spytali Wojciecha Szczęsnego o debiut w Barcelonie. Jasna deklaracja
Już w najbliższą niedzielę Wojciech Szczęsny będzie miał okazję zadebiutować w barwach Barcelony. Polski bramkarz w rozmowie z katalońską telewizją TV3 zapewnił, że jest już przygotowany na tyle dobrze, by móc wystąpić w tym meczu. Wszystko zależy od trenera Hansiego Flicka i Szczęsny odniósł się do możliwości, że siądzie na ławce rezerwowych
Wielkimi krokami zbliża się moment wyczekiwany przez wielu kibiców zarówno polskich, jak i katalońskich. Wojciech Szczęsny, po powrocie z emerytury, w najbliższą niedzielę będzie miał okazję wystąpić w pierwszym meczu jako gracz Barcelony.
Oczekiwania wobec naszego byłego reprezentanta są bardzo duże, szczególnie biorąc pod uwagę jego formę z zeszłego sezonu, gdy zachwycał kibiców swoimi interwencjami. Jeśli Szczęsny będzie w stanie taką samą dyspozycję prezentować także i w Barcelonie, to z łatwością wygra rywalizację o miejsce w pierwszym składzie z Inakim Peną
Polski bramkarz musiał jednak znów wejść w treningowy rytm, ponieważ minęło już kilka tygodni od chwili, gdy poprzednio regularnie ćwiczył z drużyną. Teraz jednak, jak sam zapowiada, jest już gotowy zarówno fizycznie, jak i mentalnie, by wystąpić w nadchodzącym meczu.
— Przygotowałem się przez te dwa tygodnie, aby być gotowym. To, czy będę grał, czy nie, jest decyzją trenera, którą muszę uszanować, ale trenuję, aby wystąpić w tym meczu i mentalnie jestem już gotowy — powiedział Szczęsny dla katalońskiej telewizji TV3
Głos z Barcelony: Szczęsny raczej poczeka dłużej
– Nie nastawiałbym się, że Wojciech Szczęsny wystąpi tak szybko – mówi nam Aureli Altimira, który w różnych rolach przepracował w katalońskim klubie ponad 20 lat, a od 2008 do 2014 r. pełnił funkcję trenera przygotowania fizycznego Barcelony. Tłumaczy też, czemu jego zdaniem Polak będzie musiał poczekać dłużej