Connect with us

CELEBRITY

Wyszła na grzyby, znaleźli tylko jej koszyk i kamizelkę. Rodzina Anny przekazała najnowsze informacje

Published

on

Pani Anna wyszła tylko na grzyby do pobliskiego lasu. Co się wydarzyło podczas grzybobrania, nie wiadomo. 76-latka z Iwanisk (woj. świętokrzyskie) przez cztery dni była poszukiwana przez sto osób. Przeczesano 500 ha lasu, a jedyny ślad, jaki pozostał po zaginionej, to reklamówka z grzybami i kamizelka. Teraz krewni kobiety przekazali najnowsze informacje. Sprawa ma szczęśliwy finał

To był poniedziałek, 7 października, około godziny 11. Ciocia postanowiła wyjść na grzyby, synowa, z którą mieszka, była akurat w pracy, więc nikt nie wiedział nawet, że nie zabrała ze sobą telefonu. Gdy po południu nie wróciła do domu, jej syn zaczął do niej dzwonić, ale bez odpowiedzi. Zdenerwowany zaczął więc poszukiwania — opowiadała w rozmowie z Faktem Ewa, krewna 76-letniej Anny

Anna zaginęła na grzybach
W poszukiwania niemal od razu zaangażowano wszystkie służby. Od godziny 18 7 października około stu osób, w tym policjanci i strażacy, a także ratownicy Polskiego Czerwonego Krzyża przeczesali 500 ha lasu. Do poszukiwań wykorzystano psy tropiące z Komendy Głównej Policji, helikopter z Krakowa, drony oraz quady

Znaleziono tylko reklamówkę z grzybami i kamizelkę, która rzekomo należy do cioci — mówiła pani Ewa

W tamten rejon natychmiast zostali skierowani policjanci, strażacy oraz ratownicy PCK. Po przeszukaniu określonego rejonu 76-latka została odnaleziona — informują policjanci z Kielc. Kobieta była wycieńczona i wyziębiona, a po udzieleniu jej niezbędnej pomocy trafiła do szpitala.

— Ciocia cudem się odnalazła. Została znaleziona na jakichś bagnach w lesie. Jest w bardzo kiepskim stanie, zabierają ją teraz do szpitala. Ale najważniejsze, że jest już zaopiekowana — przekazała “Faktowi” rodzina zaginionej

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 UKvarieti